Wybory konsumenckie a… oświetlenie

Badania przeprowadzone przez Kellogg School wskazują, że oświetlenie w restauracji naprawdę wpływa na to, co zamówimy do jedzenia. Im ciemniejsze światło, tym większa szansa, że zamówimy jedzenie, które po prostu sprawi nam przyjemność. Natychmiastową.

Skala oświetlenia wpływa na nasz nastrój, a rynek to wykorzystuje. Przykładowo, badania wykazały, że w słabiej oświetlonych sklepach, robimy zakupy w wolniejszym tempie. Przebywanie w ciemniejszym pomieszczeniu ułatwia nam również dokonywanie wyborów sprawiających więcej przyjemności.

Pomieszczenie jasne czy ciemne?

Na poparcie tej tezy przeprowadzono kilka eksperymentów. W pierwszym z nich poproszono o wybór krzesła do biura i do domu. Ankietowani mieli do wyboru zwykłe, lecz praktyczne krzesło i krzesło bardzo fantazyjne, nieodpowiednie jednak dla kręgosłupa. Co ciekawe, przyciemnienie światła spowodowało, że częściej dokonywano wyboru tego drugiego krzesła, bez względu na to, czy przeznaczone byłoby ono do salonu czy do biura.

Oświetlenie ma spore znaczenie przy podejmowaniu decyzji konsumenckich.

Przyciemnienie pomieszczenia odblokowuje psychiczny mechanizm pozwalania sobie na realizację swoich przyjemności, i to w sposób natychmiastowy. Dlatego logicznym byłoby – na przykład dla restauracji specjalizujących się w deserach – zmniejszenie oświetlenia. Klienci pozwalaliby sobie na „małe przyjemności”. Innym przykładem mogą być kina, sprzedające popcorn. Jak widać, łatwo manipulować oświetleniem, a tym samym – swoim potencjalnym klientem.

Z drugiej strony manipulacja światłem może mieć też pozytywny, terapeutyczny wymiar, co udowodniły badania przeprowadzone na pacjentach z depresją. Stopniowo zwiększano czas, jaki spędzali w dobrze oświetlonych pomieszczeniach, by po kilku tygodniach stwierdzić remisję choroby. Bez względu jednak na to, jak manipulowanie oświetleniem może być wykorzystane, nie ulega wątpliwości, że ma ono ogromny wpływ na naszą biologię i psychikę.

Pełny materiał znajdziecie na stronie Kellogg School.